Luiza - 2009-05-10 20:06:09

Cóż pomysł zaczął się od miłej niedzielnej rozmowy z ciocią, która zaproponowała, że mogłaby urządzić zjazd naszej Gwardii u siebie w domu, czyli w Augustowie( http://nasza-klasa.pl/profile/4251376 ). Augustów znajduję się na Podlasiu. Cóż co do warunków, to oczywiście w domu są dwie łazienki i oczywiście ciepła woda :>, do tego jestem w stanie na utrzymanie przez ten tydzień 2 posiłków czyli śniadania i kolacji(kolacja najczęściej to będzie z grilla lub z ogniska jak wolicie).  Jest że tak powiem sprzęt sportowy (piłka do siatki, nogi, 2x zestawy do Banbingtona. Oczywiście pole do rozłożenia namiotu jest, do tego jeśli ktoś woli spać w domu to dwa łóżka wolne stoją, więc z tym problemów nie ma. Hmm czas to powiem szczerze że się spędza wręcz fantastycznie oprócz minionych gier na których miejsce oczywiście jest, są dwa hamaki do leżenia, huśtawka czteroosobowa, 3 leżaki do opalania. Co do posiłków to miejsce oczywiście jest, gdyż znajduję się specjalny stół. wymiarów nie podam bo nie znam, ale spokojnie starczy na 10 osób, krzesła też są, chyba 8 ale w razie czego można przecież na huśtawce , czy wziąć z domu normalne krzesło. Co do pory siedzenia, to sąsiedzi nigdy nie narzekają więc o to się martwić nie trzeba, a co do osób mieszkających w domu, to też żaden kłopot bo dwie z nich nic nie zbudzi, a trzecia czyli ciocia i tak nie zaśnie dopóki ja nie wyląduję w łóżku :>.Warto też wspomnieć że niecałe 200m od domu jest boisko szkolne, na które można pójść grać. Cóż co do atrakcji poza podwórkowych to blisko jest park, a na środku niego wspaniała fontanna, niedaleko są dwie knajpki, i oczywiście lodziarnia, gdzie podają najlepsze lody :D. Niecały kilometr od domu jest wspaniała plaża, cóż co do plaż to wyborów jest wiele, ale ja najbardziej lubię chodzić na pomosty :D ( na nk są widoczne). Są też przed plażą bulwary które wspaniale nadają się do długich, uroczych spacerów :D. A po drodze jest też takie jakby małe wesołe miasteczko, a na przeciw niego jakby to powiedzieć jest bar a tam coś co lubię czyli stół do bilarda :D. Może nawet załapiemy się na jakiś koncert, ale to czas pokażę :D
Cóż to jest moja propozycja, jako drugi zjazd, czyli powiedzmy od Witka byście przyjechali do mnie. Według tego co mówiła ciocia to rodziców niektórzy mogą wziąć (no bo co szkodzi my se pójdziemy wieczorem balować, a rodzice zostaną z ciocia i se będą bić herbatkę na podwórku :D).
Chciałabym wiedzieć czy wam to odpowiada, i czy oczywiście jest sens organizacji tego :>